kościół

Finding_Neverland

Wydzieliłam, to sobie pogadamy. Miszel.

Mark Anthony - When you sang to me

Strzelam w refeleksyjny nastrój ^^

Kościół to syf

Niczego nie tolerują, wszystko im przeszkadza, wszystko jest nie po bożemu, wszyscy są przeciwko Kościołowi i cokolwiek nie powiesz to bluźnierstwo. In vitro - NIE (a przecież każdy zasługuje, żeby mieć dziecko, nie? Ja bym się poddała zabiegowi, gdybym nie mogła i wali mnie opinia Kościoła), aborcja - NIE (w ogóle życia nie znają - a np. z gwałtu? Wyznaję zasadę, że jak masz dość lat na seks to jesteś dojrzały do roli rodzica. Wpadka? Twój ból, ale są bardziej ekstremalne przykłady, które powinny być rozpatrzone), eutanazja - NIE (chęć bycia rodzicem za wszelką cenę jest przeci Bogu [in vitro] ale podtrzymywanie za wszelką cenę życia, które chce się zakończyć, jes ok? Nikt nie wie jak czuje się człowiek latami patrzący w sufit...). W ogóle mi nic nie mówicie o Kościele...

Evi

Jaki bulwers xD
Kimi rozpętałaś burze ^^
Ale powiem ci FN, że się zgadzam z tobą... Kościół to niby instytucja, która jest przykładem i uczy, ale tak naprawde jest strasznie nietolerancyjna i nie do końca liczy się z niektórymi ludźmi. Cóż smutne, lecz prawdziwe.

Poza tym Kimy, nawet jeśli byłabym homo to ciebie bym nawet kijem nie tknęła, mam o sobie wyższe mniemanie xD
No i wiesz co? Nie udawaj takiej niedostępnej... Najpierw mi mówisz "mów do mnie jeszcze", po czym następnie dajesz kosza! Jak tak można! Ale jesteś niezdecydowana... ^^

Afromental - I Pray for Love Wink

Finding_Neverland

No, to taka... Kimy po prostu jest xD

Dokładnie. Z Kościołem jest gorzej niż z władzą w tym kraju - już rząd się z nikim nie liczy, ale Kościół wszystko przebija... Niedobrze mi się robi jak ksiądz mówi o tolerancji i szanowaniu drugiego człowieka a sam wcale innych nie szanuje i jest jednym z najbardziej nietolerancynych ludzi...

Alexz Johnson - Don't you dare

Kimy xD

Jedna rzecz. Ze mną nie rozmawiajcie o Kościele, bo ja jestem totalnie przeciwko tej instytucji.

A wiecie, że KOściół w tysiąc któryśtam ZMIENIŁ PRZYKAZANIE BOSKIE? Jedno wakasował, a drugie podzielił..

Finding_Neverland

Wiem ^^

To się tyczy 9 i 10 - mamy:
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego
10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest

Powinno być:
10. Nie pożądaj żony bliźniego swego ani żadnej rzeczy, która jego jest
I wtedy 3 przykazanie staje się 4, 4 staje się 5 piątym itd, od 2 wszystkie schodzą o jedno oczko w dół, bo wchodzi to 2 - usunięte:
2. Nie będziesz budował światyń na cześć Pana Boga swego.

To co, już wiecie, czemu usunęli? Wink

US 5 - The Rain

EDIT:
Ja też jestem przeciw, Kimy. Bóg jest wszędzie, nie tylko w kościele. Wolę z Nim rozmawiać na osobności, w ciszy, kiedy mogę zebrać myśli.
Kiedy przy spowiedzi powiesz księdzu, że kogoś zabiłaś i nie byłaś w kościele, on zapyta co było powodem nieobecności na mszy. Księża to nie wysłannicy Boga na ziemi, nie mają żadnych praw słuchć grzechów i wypowiadać się w Jego imieniu. Kocham Boga, bardzo go kocham, ale kościół to nie jest dla mnie Bóg...

Czy wy też zauważyliście, że kościół kreuje Boga na srogiego i skorego do karania ludzi? Ja zupełnie tak nie uważam. Może się mylę, ale Bóg wszystkich nas kocha i jest najbardziej wyrozumiałą istotą w całym wszechświecie. Jeśli wie, że szczerze żałujesz, wybaczy, a jeśli cierpisz za błędy, pocieszy, a nie ukara...

Evi

Jaka dyskusja się rozpętała ^^
Nie chcę się JAK ZWYKLE powtarzać, ale... no wszyscy wiemy kto to zaczął xD
Ale zgadzam się z wami dziewczyny, tylko co zrobić. Niestety nie mamy na to wpływu, w każdym razie ja staram się być ponad to. Jak narazie wychodzi, więc jakoś nie mieszam się szczególnie w te sprawy kościelne Wink

Go Go Dolls - Iris Wink

Kimy xD

Finding_Neverland

D.O.K.Ł.A.D.N.I.E.

Przepraszam za niedopatrzenie, ale właśnie nie pamiętałam dokładnie jak leciało to przykazanie Very Happy

Kościołowi grunt usuwa się spod nóg, bo nagle dużo ludzi dowiedziało się, że ewangelistów było więcej niż czterech... Już za czasów Soboru Trydenckiego Kościół był szemraną sprawą. Chodź do kościoła bo spotka cię kara! Bóg to, Bóg tamto. Rzygać się chce jak Go tak oczerniają. Kościół ma kryzys, bo ludzie mają kryzys wiary! Gówno prawda! Kościół ma kryzys, bo sam do tego doprowadził postępując tak a nie inaczej. Ludzie wierzą, ale nie w tego Boga, którego pokazuje im Kościół. Wierzą w tego miłosiernego, dobrego ojca, a nie karzącego i srogiego stworzyciela. Tak jak powiedziała Leslie w "Moście do Terabithii" - "Nie sądzę by Bóg latał i wysyłał ludzi do piekła. Jest zbyt zajęty dbaniem o to wszystko...". Ważne jest, by się nie ugiąć kościołowi bo inaczej pociągnie nas jak owieczki na rzeź. Dla mnie Kościół to firma wykorzystująca wizerunek Boga do robienia kasy i ludzi w balona. Wszystko złote - kielichy, zdobienia, ramy... W tym tygodniu zbieramy na witraże, w tym na okna i wymianę dachu... A ludzie umierają z głodu nie poszczęściło im się w życiu. Czy to są wysłannicy Boga na ziemi? Nietolerancyjni obłudnicy, którzy mają wiernych gdzieś, dopóki ławki w kościele są pełne. Szatan jest wszędzie, gdzie się nie obejrzysz wszystko jest nie tak... Księża mają gdzieś, że podczas spowiedzi obnażamy wstyd i otwieramy duszę, oni mają to gdzieś, póki nie powiesz, że nie byłeś w kościele. Na ziemi nie ma duchów, bo nie, bo ksiądz tak powiedział, bo ksiądz umarł i ożył do jasnej cholery... To się w głowie nie mieści co to za oszuści i krętacze...

Dobrze mieć kogoś, kto myśli tak jak Ty. Dzięki, Kimuś ;**

Miley Cyrus - The Climb nadal tłukę bo...

there's always gonna be another mountain... I'm always gonna wanna make it move... but sometimes I'm gonna have to lose...

Evi

Mam takie zapytanie...
Wydzielić wam temat? xD
Nie chce mi się pisać nic od siebie, bo jest późno, a ja jutro (a właściwie to dziś) i tak nie wstane, ale powiem tylko, że całkowicie zgadzam się z wami obydwoma.
Cóż poradzić, powiedziałabym: upadek obyczajów i tyle.
Szczerze mówiąc nawet nie chce o tym gadać, bo tylko się zdenerwuje, więc sobie daruje ;p

Reamonn - Supergirl (znów *___*)

Michelle

Powiem wam, że podpisuję się pod tym wszystkim co napisałyście.
Wierzę w Boga, nie wierzę w kościół.
Księża żyją ideałami i nie mają pojęcia o prawdziwym życiu, z problemami zwykłego, 'szarego' człowieka. Co się tyczy kasy to oni w ciągu jednej niedzieli dostają ok. 2 tys. zł od tych wszystkich babć, które dają po dwie dychy na tacę. U mnie w parafii każdy ksiądz ma własnego merca oprócz jednego, u którego na mszy jest full ludzi i który wydaje się być naprawdę dobrym, normalnym człowiekiem, tylko, że księdzem.
Co do straszenia diabłem - kościół żyje jeszcze w innej epoce. Wszystko idzie do przodu a kościół siedzi w latach 60tych XX w. Myślą, że jak powiedzą ludziom, że przyjdzie szatan to ludzie przyjdą do kościółka. A tak, jak mówisz, FN, Bóg obecny jest wszędzie, wszędzie można pomodlić się, porozmawiać z Nim. Przecież pierwsi chrześcijanie nie budowali kościołów, bo, zwyczajnie, nie mogli (prześladowania i te sprawy), a ich wiara była tak głęboka, że byli w stanie poświęcić za wiarę życie. A potem z tego wszystkiego narodziła się hierarchia, wielkie gmachy 'ku chwale Bożej', przepych (a pycha to niby jeden z siedmiu grzechów głównych!), bogactwo.
Kościół teraz podupada bo zlikwidowano palenie czarownic. I mówię całkiem serio. Kiedyś trzymano ludzi w niewiedzy, wmawiano im bzdury, a tych, którzy wiedzieli coś ponadto, którzy interesowali się sprawami wiary - likwidowali.
Mogłabym tak długo. Ale dam na zakończenie link prosto z onetowskiego forum, był to temat o tym, że papież zmienia imię Boga (aaaabsurd, przecież 'Ja jestem, który jestem' i tyle). [link widoczny dla zalogowanych].

Finding_Neverland

Dokładnie! Głupim i ciemnym narodem (ba! światem!) lepiej się rządzi bo nie pyta, nie interesuje się i nie jest ciekaw. Pozwala się tylko prowadzić jak te owieczki na rzeź. W dobie ludzi rozumnych Kościół wie, że ma przerąbane, bo tak jak napisałam wcześniej, nagle wszyscy dowiedzieli się, że było więcej niż czterech ewangelistów, tylko, że reszta ewangelii nie spełniała "wymogów" i zbyt - jak to ja mówię - "uczłowieczała" Jezusa. Kurde! Dla mnie to nie ma różnicy, czy on był mężem Marii Magdaleny, czy nie! Gdyby nawet założył rodzinę, tak jak my to robimy, byłby jeszcze bliżej nas, ale nie przestałby być przez to Synem Jedynego Boga.
Przez "Kod Leonarda da Vinci" Kościół aż się spocił z nerwów i złości, bo mimo, że nie jest on oparty na niezbitych dowodach, że to prawda historyczna, pomógł ludziom spojrzeć na niektóre sprawy nieco inaczej i zmusił ich żeby pogłówkowali. I tu boli Kościół. Ludzie zbyt dużo myślą, nie są już bezmózgimi zombie, którzy w pocie czoła szukają kasy na składkę i to ich największy problem. Nie, ludzie myślą, kojarzą, rozglądają się i pytają. Nie są odpowiednio głupi by wierzyć dalej w Kościół...

P.S. Ja w ogóle patrze - zonk - temat założyłam za swoimi plecami normalnie

xD

karota

hmmm nie było mnie ale podpisuję się pod tym droga sis.

ja jestem katoliczką itd, obchodzę święta, wierzę w Boga itd, ale jak mi kurwa ksiądz zaczął kiedyś pierdolić na mszy o polityce, a zaraz potem dodaje, że rodzina to coś tam coś tam i O DZIECIACH GADAŁ to mnie szlag jasny trafił i szczerze wam powiem, że wtedy po prostu wypierdoliłam z kościoła i więcej nie wróciłam!!

no bo tak- ksiądz, przynajmniej wg mnie powinien się zająć religią, a nie kurwa polityką. mógł zostać posłem albo innym chujem by o tym gadać, a nie pierdolić na mszy.
po 2 co on kurwa wie o dzieciach? przecież oni PODOBNO nie mogą mieć dzieci, więc co się wtrącają?? chuj ich to obchodzi tak w ogóle??
po 3 jak ja kiedyś zajebie tego rydzyka i jego moherową mafię kościelną, to kurwa nawet śladu nitki jednej nie zostanie...

ot to ja

karota xD

wyznaję jedną zasadę względem religii- wiarę w boga i niewiarę w księży.

Finding_Neverland

O! Właśnie tak! Precz z tym cholernym Rydzykiem, oszust i przebieraniec, zasrany!

Popieram - polityka to nie religia, jedno z drugim nie ma nic wspólnego (chyba, że Rydzyka

) i Księża nie powinni się wpieprzać między drzwi, bo sobie sami robią gównianą reklamę... Co to za pomysł gadania o polityce, w ogóle?! Jak bardzo oni się mogą upokorzyć?!

Z tymi dziećmi to też wywalił... Jakby on akurat był autorytetem w tej dziedzinie... U nas kazał się modlić za osoby wspierające materialnie naszą parafię... No to jak wypieprzyłam z kościoła i jak jebnęłam tymi drzwiami to mnie tyle widzieli, tak jak ciebie karocia... To jest jakaś kpina, normalnie... Czasem jak pieprzną jakąś idiotyczną gafę to się zastanawiam, czy nie jestem w ukrytej kamerze, bo jak można być tak głupim, żeby walnąć taki tekst...?!

karota

a daj spokój kocie, w ogóle to ja bez kitu, kiedyś chciałam być bardziej 'wierząca' a co za tym idzie chodzić do kościoła itd, no ale kurwa tyle to dawało, że jak byłam na mszy to się po prostu wyłączałam, bo mnie te głupoty wypaczały i tyle. teraz to ja kurwa nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz w kościele byłam Razz

hehe pewnie najwcześniej teraz to będę dopiero na własnym ślubie Razz

o ile będzie kościelny...

ale będzie, bo się rodzice i teściowie wkurwią

echhh jebane klechy wożące się kurwa mercami....

Finding_Neverland

ostatnie zdanie mnie rozwaliło xD

no ja mam to samo. w ogóle nie słuchałam księdza - to mijało się z celem kompletnie więc dałam sobie spokój.

ale kościelny ślub to faaajnie Very Happy

takie wydarzenie do zapamiętania na całe życie Smile

;*

karota

no bez kitu ale taka prawda!! to są takie kurwa ściemniające łazęgi, które chcą dobrze tylko dla siebie!

ja jak coś to już zakonnicom i zakonnikom wierzę. mój sąsiad jest w zakonie, ale on to bez kitu kurwa od kiedy go pamiętam to był taki religijny i ten teges...

a te klechy to uuuu

przecież była kiedyś taka akcja, że ode mnie z kolędy ksiądz spierdolił hahahah

no ale ja mu nic nie zrobiłam xD

Finding_Neverland

ksiądz z kolędy spierdolił -> xDD

a ode mnie jeszcze niestety nigdy nie spierdolił... no może jak się postaram... Very Happy

karota

hehehhe

musisz się postarać :*

o kurwaaa ta mała z filmu jak matkę upierdoliła!!

o niezła sucz

Finding_Neverland

byłam na filmie [REC] w kinie... aż mnie na tym siedzeniu wykręcało xD

karota

nooo kurwa mała sucz jest niezła!

a ja pewnie niedługo idę z darem na generała nila

bo on to przecież strasznie się historią interesuje... i tak samo jak ja żydków nie lubi i niemców i kurwa dziś mi np tłumaczył belki poszczególnych wojskowych niemieckich