Forum  Strona Główna



 

Na poprawę humory :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Off Top
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karota
queen of the rings



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 3389
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Sweet Home Alabama

PostWysłany: Śro 11:36, 21 Gru 2011    Temat postu:

Czernobylski las. Przez ostępy, głośno tupiąc, przedziera się
Czerwony Kapturek - około trzech metrów wzrostu, bary szerokie na
dwa metry, dwudniowy zarost na twarzy, dwa grube warkocze.
Na spotkanie jej, jak to w bajce, wyszedł wilk - maleńki,
wychudzony, zabiedzony, oczy wielkie ze strachu.
Czerwony Kapturek basem:
- A ty, tego... co... pierożki chcesz mi zabrać?
Wilk, trzęsąc się ze strachu:
- Nnnnie...
Kapturek groźniej:
- A co, zgwałcić może chcesz?
Wilk, przysiadając ze strachu:
- Nnnnie... Nnnnoo ccco ttyyy...
Czerwony Kapturek, zadzierając spódnicę:
- No masz, chociaż obciągnij.

***

Lekcja polskiego w klasie szkoły podstawowej.
Pani nauczycielka po kolei do dzieci:
- Jasiu, przeliteruj słowo "tata".
Jasiu przeliterował.
- Małgosiu, przeliteruj słowo "mama"
Gosia przeliterowała
- Dobrze, teraz Ty Ahmed!
Przeliteruj"dyskryminacja mniejszości rasowych w Polsce w świetle polskich przepisów konstytucyjnych"

***

W pociągu jedzie Niemiec, Rusek i Polak. Kłócą sie, który z państw najlepiej kradnie.
Niemiec wstał i mówi do Ruska:
- Tyyy Rusek wstań, zgaś światło i szybko je zapal.
Rusek:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił światło. Patrzy i nie ma sznurówek. Rusek mówi do Niemca:
- aaa tam wy nie umiecie kraść.
Rusek mówi do Polaka:
- Tyyyy Polak, zgaś i zapal szybko światło.
Polak na to:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił. Patrzy i nie ma krawatu.
Polak na to:
- aaa tam wy nie umiecie kraść.
Polak mówi do Niemca:
- zgaś i zapal szybko światło.
Niemiec zgasił i zapalił światło. Patrzy wszystko ma na sobie. I zaczynają się śmiać z Polaka, że w Polsce nie potrafią kraść.
Zaraz wpada konduktor i mówi:
- Panowie Panowie Ewakuacja, ktoś nam tory podpie**olił

***

Przychodzi facet do baru i mówi:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Barman trochę zdziwiony, ale podaje mu tę cytrynę. Facet wypija setkę, bierze cytrynę, kroi ją na pół, bierze w obie ręcę i z wysiłkiem na twarzy, z całej siły wyciska obie połówki cytryny. Barman całkiem zdziwiony, ale nic nie mówi. Na drugi dzien to samo:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Barman zaciekawiony, co stanie się tym razem, realizuje zamówienie. Facet ponownie wypija setkę, dzieli cytrynę i z całej siły wyciska z niej sok. Trzeciego dnia przychodzi, wszyscy są już niebywale zaciekawieni, kiedy on znów zamawia:
- Poproszę setkę i jedną cytrynę.
Facet znowu wypija alkohol, bierze cytrynę, dzieli ją na pół, bierze do obu rąk po połówce i z całej siły wyciska z nich sok. Barman się uśmiecha i mówi:
- Ja już wiem, kim pan jest!
- Tak? Kim jestem?
- Jest pan kolejarzem.
- Zgadza się. A skąd pan wie?
- Bo ma pan czapkę kolejarza.

***

Pewna matka wraca wieczorem do domu i znajduje taki oto liścik:
Kochana Mamusiu,
Przykro mi, ze muszę Ci powiedzieć, ze wyprowadzam się z domu do mojego chłopaka. To miłość mojego życia. Powinnaś go poznać, jest taki cudny z tymi swoimi tatuażami, piercingiem, a w dodatku ma super motor. Ale to jeszcze nie wszystko, kochana mamo.

Wreszcie udało mi się zajść w ciąże, a Abdoul mówi, ze będziemy wieść cudowne życie w jego przyczepie pośrodku lasu. Abdoul chce mieć ze mną dużo dzieci. Ja tez o tym marzę. Zdałam sobie wreszcie sprawę z tego, ze marihuana jest zdrowa i uśmierza ból. Będziemy ją uprawiać i rozdawać naszym przyjaciołom, żeby nie cierpieli, gdy będą na głodzie (jak im zabraknie heroiny, czy kokainy).

W międzyczasie, mam nadzieję, naukowcy wynajdą wreszcie jakieś lekarstwo na AIDS, żeby Abdoul poczuł się trochę lepiej. Wiesz, on naprawdę na to zasługuje.

Nie martw się o mnie, mamusiu, mam już 13 lat i mogę sama się o siebie zatroszczyć. A nawet, gdyby mi brakowało trochę doświadczenia, to rekompensuje to Abdoul, w końcu ma 44 lata...

Mam nadzieje, ze niedługo będę mogła Cię odwiedzić, żebyś poznała swoje wnuki. Ale najpierw jadę przyczepą z Abdoulem do jego rodziców, żebyśmy mogli wziąć ślub. To mu się przyda, zęby dostał wreszcie kartę stałego pobytu.

Twoja kochająca córka
PS:
Plotę bzdury, mamusiu. Jestem u sąsiadów! Chciałam po prostu Ci powiedzieć, ze w życiu zdarzają się gorsze rzeczy niż karteczka z ocenami, którą znajdziesz na nocnym stoliku...


A oto odpowiedz tatusia:

Przekazałem list Twojej matce. Czytając go dostała zawału serca i musieliśmy zawieźć ja do szpitala. W tej chwili leki jeszcze otrzymują ja przy życiu.

Kiedy wyjaśniłem naszym adwokatom co się stało, polecili nam się Ciebie wyrzec. Nie jesteś już wiec nasza córka i wykreśliliśmy Cię z naszych testamentów. Wyrzuciliśmy do śmieci wszystkie Twoje rzeczy i zaadaptowaliśmy Twój pokój na graciarnię. Zmieniliśmy również zamki w drzwiach.

Będziesz musiała znaleźć sobie jakieś mieszkanie, ale nie próbuj nawet użyć naszej karty kredytowej - anulowaliśmy ją. Zamknęliśmy tez Twoje konto w banku (pieniądze, które na nim były, pójdą na leczenie Twojej matki). Nie próbuj do nas dzwonić i prosić o pieniądze, zresztą i tak rozwiązaliśmy umowę na Twoją komórkę. Twoje stare zabawki, instrumenty muzyczne, kolekcje CD i zdjęcia sprzedaliśmy sąsiadowi (temu, co mówiłaś, ze podgląda Cię przez okno jak się ubierasz).

Ach, oczywiście będziesz musiała znaleźć sobie jakaś pracę, bo nie będziemy dłużej płacić ani za Ciebie, ani za Twoją naukę, ani za lekcje muzyki. Gdybyś nie mogła znaleźć pracy i mieszkania, radze Ci skontaktować się z Paulo. To gość, którego poznałem w wojsku, nie wiem dokładnie, czym się zajmuje... Ale wysłałem mu Twoje zdjęcie i odpisał mi, ze taka dziewczyna jak Ty nie będzie miała żadnych problemów z utrzymaniem się w niektórych krajach afrykańskich, które on akurat dobrze zna. Zresztą mógłby Ci pomóc.

Mam nadzieję, że będziesz bardzo szczęśliwa na Twojej nowej drodze życia.
Człowiek, którego nazywałaś Tatusiem
PS:
Kochanie, to tylko żart. Oglądam właśnie telewizję z Twoją matką, która czuje się świetnie. Chciałem tylko Ci uświadomić, ze w życiu zdarzają się gorsze rzeczy niż 8- tygodniowy szlaban na telewizję i wszystkie wyjścia z domu za fatalne oceny i za Twój malutki żarcik.

***

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

***

O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do
ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...

***

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i
sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki...
błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój ZABYTKOWY ford mustang....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć
"A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...".
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...

***

Kierownik typu "pedał" przychodzi i mówi "Kowalski ja cię wypie**olę".
Kierownik typu "super-pedał" przychodzi i mówi "Kowalski ja cię wypie**olę i całą twoją brygadę".
Kierownik typu "pedał-magik" przychodzi i mówi "Kowalski ja cię wypie**olę i nawet nie będziesz wiedział kiedy".
Kierownik typu "super-pedał-magik" przychodzi i mówi "Kowalski ja cię wypie**olę i całą twoją brygadę i nawet nie będziecie wiedzieli kiedy".

***

Gosć chciał rozweselić żonę przebywajaca własnie TE DNI, zadajac jej pytanie:

- Ile kobiet, ze stresem przedmiesiaczkowym, jest potrzebnych by wymienić przepaloną żarówkę?

Odpowiedz żony brzmiała:

- Jedna! Tylko jedna! A wiesz DLACZEGO? Ponieważ jest jeszcze ktos w tym domu, kto wie JAK wymienić przepalona żarówkę!
Wy, mężczyzni byście się nawet nie zorientowali, że jest PRZEPALONA!
Siedzielibyście w ciemnosciach TRZY DNI, zanim byście zrozumieli, że cos KU...A jest nie tak!
A jesli to już zrozumiecie, to nie jestescie w stanie znalezć w domu zapasowej żarówki, pomimo tego, ze od 17 lat SA ZAWSZE w tej samej pier...nej szafce!
A jeżeli już stałby się CUD i w jakis niewytłumaczalny sposób znajdziecie w końcu te pier...ne żarówki, to przez dwa jeb...e dni problemem nie do pokonania będzie POSTAWIENIE KRZESŁA pod żyrandolem i WYMIENIENIE tej PIER...EJ ZARÓWKI.
Kolejne DWA kur...skie dni zajmie wam ODSTAWIENIE tego jeb...go KRZESŁA z powrotem na miejsce!
A w miejscu gdzie stało, i tak na podłodze zostanie pier...ny, PUSTY,
ZGNIECIONY KARTONIK po wkręconej, nowej żarówce bo wy nigdy k..wa, ale to NIGDY NIE POTRAFICIE po sobie posprzatać!
Gdyby nie my, to byscie do usranej smierci brnęli po pachy w śmieciach, i dopiero gdyby zginał wam PIER...NY PILOT OD TELEWIZORA, zatrudnilibyscie pod hasłem: "AKCJA RATUNKOWA" całą pier...ną armię do tego jeb...go sprzatania!
I TAK KU...A DO ZAj***nIA, CAŁE ŻYCIE Z KRETYNAMI...

I tu nastapiła chwila ciszy po której maż usłyszał:
- Przepraszam kochanie, o co pytałes?

***

benedykt XVI podczas pielgrzymki do Polski, pojechal do oswiecimia. tam spacerujac posrod barakow, zatrzymal sie i pokazal reka na jeden barak i powiedzial: " tu jedlismy kremowki"

***

Czemu kobiety mają o jeden zwój na mózgu mniej od konia ?
- żeby podczas zmywania podłogi, nie piły wody z wiadra

Czemu kobiety mają krótsze stopy od mężczyzn ?
- żeby było im bliżej do zlewu

Koleś do kolesia :
- jaki jest twój ideał kobiety ?
- duże cycki, 120cm wzrostu i płaska głowa.
- wzrost - rozumiem, żeby sięgała tam gdzie trzeba. piersi też jasna sprawa, ale o co chodzi z tą płaską głową ?
- żebym mógł sobie piwo na niej postawić

Żona robi nalot na sypialnie gdzie mąż zdradza ją z jej najlepszą przyjaciółką
- co wy do k***y nędzy robicie?!
Mąż do kochanki
- a widzisz ? mówiłem ci, że to idiotka

Jest sobie starsze małżeństwo. Nie zabardzo układa im się w łóżku. Stary z wiekiem, zupełnie stracił ochote na sex.
Żona biegnie do seksuologa :
- Panie doktorze, mój mąż od kilku lat wogóle nie ma ochoty na współżycie, co moge zrobić?
- A niech wykorzysta pani element zaskoczenia. Kiedy mąż będzie wchodził do domu, niech pani powita go naprzykład wypiętym, nagim tyłkiem.
Żona patrzy cały dzień przez okno i wypatruje męża. Kiedy zobaczyła, że mąż już się zbliża, ściągnęła majtki i wypięła nagi tyłek przed drzwiam.
Mąż otwiera drzwi, zaczyna krzyczeć i ucieka w popłochu.
Wbiega do baru i mówi :
- Barman! setke
za chwile
- Barman! jeszcze jedną setke
- Oj panie kowalski ! co pan tak pijesz ? stało się coś.
- W moim domu jest Troll
- Jaki znowu Troll ?
- No najprawdziwszy Troll. Sznyta przez całą morde, broda po kolana i jeszcze sie j***ny ślini.

***

Kubanczyk, Rusek, Rumun i Polak jada pociagiem. W pewnym momencie Kubanczyk wyjmuje cygaro. Najlepsze, bardzo drogie - prosto z Kuby. Podpala je, bierze jednego macha i wyrzuca przez okno.
-Co robisz?-dziwia sie pozostali.
-Jestem Kubanczykiem, w moim kraju jest mnostwo takich cygar, moge sobie pozwolic na to.
Mija troche czasu. Rusek wyjmuje butelke wódki.
Nalewa sobie pol szklaneczki i równiez wyrzuca reszte przez okno. Wszyscy oczywiscie zdziwieni, Rusek odpowiada:
-W moim kraju wódki jest pod dostatkiem, gdzie sie czlowiek nie odwróci tam mnostwo takich butelek.
Ponownie mija troche czasu. Nagle wstaje Polak i.......


wyrzuca Rumuna przez okno Very Happy Very Happy

***

Idzie sobie mysliwy przez las i widzi niedzwiedzia, mierzy ma go
na muszce i mysli trafie nie trafie? wiem - podpuszcze go na 100m i
strzele. Mis podchodzi na 100m mysliwy dokladnie wymierzyl i
strzela....
dym sie rozwial a tu stoi niedzwiedz i mowi :
-Mysliwy za kare ze nie trafiles musisz mi obciagnac
Mysliwy na to:
-Misiu moj kochany nie wyglupiaj sie, daj spokoj
A niedzwiedz:
-Mysliwy bo jak dostaniesz w czape, juz mi tu obciagac!
Mysliwy chcac nie chcac obciagnal misiowi a ze misiu to duze
zwierze to nalykal sie biedaczek i poprzysiagl zemste.
W nastepnym tygodniu przyszedl znowu do lasu i zaczail sie na misia,
zobaczyl ze ten idzie i mysliwy sobie mysli: o nie teraz dopuszcze
go na 20m to napewno trafie...strzelil i powtorzyla sie historia...
W nastepnym tygodniu mysliwy dopuscil misia na 3 metry, strzelil i.....
dym sie rozwial i stoi misiu i mowi:
-Oj mysliwy, mysliwy ty tu chyba nie na polowanie chodzisz

***

Tubylcy złapali Polaka, Anglika i Francuza. Jeden z tubylców mówi:
- Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Zła jest taka, że zabijemy was a z waszej skóry zrobimy kanoe. A dobra, że możecie wybrać rodzaj śmierci.
Anglik mówi:
- Dajcie mi pistolet.
Wziął broń i wołając:
- God save Queen! - strzelił sobie w głowę.
Francuz poprosił o szablę. Biorąc ją krzyknął:
- Viva la France! - i przebił się jej ostrzem.
Polak prosi o widelec. Zdziwieni tubylcy dają mu widelec a Polak dźga się widelcem po całym ciele, szyja, ręce... Krew się leje... Na koniec krzyczy:
- Gówno będziecie mieli a nie kanoe!!!

***

Polak Rusek i Niemiec chcieli przejść granice.Ale zatrzymał ich diabeł i mowi
-Nie puszcze was dopoki nie rozsmieszycie mojego konia.
Rusek mówi ze on spróboje, podchodzi i stroi różne miny.Koń nic. Rusek zawiedziony odchodzi, więc próbóje Niemiec podchodzi wygłupia się ale nic.Niemiec również odchodzi więc do konia idzie polak.Podszedł do konia cos mu szepnął a koń zaczoł się śmiać.Na to diabeł
-Możecie przejść
W końcu po jakimś czasie wszyscy trzej chcieli wrócić i na granicy znowu zatrzymał ich diabeł.
Przepuszcze was jeżeli ktoś sprawi że mój koń przestanie się śmiać bo od tamtej pory cały czas się śmieje.Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne ale koń dalej się śmieje.Poszedł polak chwile postał i koN przestal się śmiać.Wtedy diabeł pyta się polaka
-Polak coś ty mu powiedział za pierwszym razem że koń zaczoł się śmiać a teraz nagle przestał??
-To było bardzo proste. W pierwsza stronę powiedziałem mu że mam większego penisa od niego.
-A w drugą?
-Pokazałem mu Kwadratowy

***

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] zajebiste stworzonko Very Happy przypomniałam sobie o nim Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

enjoy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Off Top Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin