Wpadki

Żella

To Wy jeszcze tego ślubu nie wzięłyście? Very Happy

Michelle

Ja mogę być księdzem jak coś x)
Już raz byłam XD

Żella

Ja miałam być świadek. ;D

Michelle

x) Ja raz ślubu na podwórku udzielałam, więc mam doświadczenie XD

Żella

Komu? ;D

Michelle

Mojej koleżance i mojemu koledze, jak byli w drugiej klasie, a ja w pierwszej.
<hahaha> <lol2>

Żella

OMG xD Pospieszyli się z deczka xD Nawet Julia brała ślub w wieku... yy... 14 lat, tak? Very Happy

Michelle

Hyh, u mnie to ogólnie wszyscy są strasznie szybcy x)
Moja koleżanka w wieku dziesięciu lat zaczynała pisać piąty pamiętnik (ha, żeby to jeszcze był taki normalny pamiętnik, ale to był taki brulion 200 kartkowy!)...

Bercia

jeszcze nie wiecie jak bardzo się nadaje na meża Ciś XD
a wracając do tematu działu...

wczoraj na weselu pomachałam do mojego kuzyna, a jakiś stary, gruby wujek myślał, że to do niego i mi odmachał, a na dodatek jakby to było mało podniósł szklankę z wódką i wypił moje zdrowie oraz przez całą noc prosił mnie o taniec Razz

bezczelna.

Nikt nic nie pisze, a przydałoby się ;D
No więc, jak niektórzy wiedzą, w tym roku zmieniłam szkołę, ale
po tygodniu wróciłam do mojej starej klasy. A doszli tam
nowi chłopcy (3) i dziewczyny (2). Jeden strasznie mi się podobał,
na szczęście mi przeszło, choć nie do końca ;D i zaczęłam
być nachalna. W końcu na angielskim zabrałam mu zeszyt, on
mi zeszyt, piórnik. No i mieliśmy wf-y, a że nie ćwiczyłam
to poszłam do męskiej szatni prosząc o wymianę rzeczy. Zapukałam
ktoś otworzył. Powiedziałam grzecznie, że chcę się wymienić rzeczami.
Powiedzieli mi, że zaraz przyjdzie ten chłopak. I nic.
Akcja powtarza się z 5 razy, a ja wściekła zaczynam się na nich wydzierać.
To powiedzieli, że jak wejdę do szatni to się ze mną wymieni.
Wchodzę i słyszę "Szybko, zamykaj!". Uwięzili mnie w szatni, a jak
idiotka stałam tam i negocjowałam z blondynem. On nie chciał mi oddać.
To rzuciłam mu zeszytem w twarz. I podchodzę do drzwi. Po chwili patrze,
a mój zeszyt leży w jakiejś kałuży. Wolałam nie wiedzieć co to było. Tak
się wściekłam. Wypuścili mnie. Potem wróciłam po mój piórnik.
Znowu zostałam zamknięta. Blondyn znów nie chciał mi oddać rzeczy, więc
(malowałam mu rękę na angielskim) powiedziałam "Oddaj to, bo następną rzeczą, którą ci pomaluję wcale nie będzie ręka.!" Usłyszałam pogwizdywania. Zaczęłam na nich wszystkich bluzgać. W końcu oddał mi wszystkie rzeczy a ja wściekła wyszłam z szatni.
Jezu... to był koszmar ;D
Trochę to nielogiczne, ale dobra Razz

Bercia

ja dzisiaj miałam z kumpelami wpadkę xDDDDDD
może to i dziwne, ale wszystkie cztery dostałyśmy przed historią miesiączkę i przemokły nam spodnie Laughing

dobrze, ze chłopcy nie widzieli, bo by się zaczęli dopytywac co to takiego, a ci bardziej inteligentni śmiać.

bezczelna.

U ciebie nie wiedzą co to miesiączka? ;D

Bercia

większość nie.
jak nie wiedzą co to jest podpaska? xDDDD

ale co to jest inicjacja seksualna, orgazm, ginekolog, masturbacja już wiedzą. Wczoraj na WOS-ie im to musiałam powiedzieć ^^

Gość

Hahahah.

I jak było? ;>

Michelle

łomatko.
u mnie chłopaki to takie debile, że szkoda gadać ;D

Bercia

a całkiem dobrze.
nie musiałam nawet powtarzac dwa razy.

xDDDDDDDDDD

Michelle

Bercia

no widzisz xDDD

już sie robią bardziej inteligentni.

Cissy. · Gość

U nas w 1 gimnazjum na biologii, było, że członek jest narządem kopulacyjnym, na co kolega: A co to jest kopulacja? xDDDDD

Gość

hm. u mnie na historii lecą czasem ciekawe teksty ^^
np że ateńczycy lubili się sprzedawać Very Happy