Forum  Strona Główna



 

Wpadki
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Off Top
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bezczelna.
ty chyba nie wiesz do kogo się zwracasz?



Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 3519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: się biorą dzieci .?

PostWysłany: Pią 10:45, 27 Lip 2007    Temat postu: Wpadki

Tutaj mówimy o naszych wpadkach;

No więc na początku byłego roku szkolnego na jednej z przerw zachciało
mi się do WC. Prosiłam każdą moją koleżankę żeby za mną poszły, ale
żadna nie chciała, bo samemu to tak głupio... No więc weszłam do kabiny
załatwiłam swoją potrzebę ^^ (mamy dość stare kible) i pociągnęłam za
sznurek. Zaczęła się wylewać woda z sedesu i ze spłuczki. Ja szybko
stamtąd zwiałam. Usiadłam na ławce przy klasie i wszyscy mieli ze mnie
polewkę. Nic dziwnego, do kolan miałam nogawki przemoczone. Zaczęli
wrzeszczeć, że nie umiem spuszczać wody i robię to własną nogą. Od
tamtej pory miałam ksywkę (tylko przez jakieś 3 miesiące) szambo nurek.
Yellow_Light_Colorz_PDT_16


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle
sofizmat



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7
Skąd: fairytale <3

PostWysłany: Pią 11:08, 27 Lip 2007    Temat postu:

Ja raz miałam tak, że wracaliśmy z wycieczki klasowej pociągiem. Byliśmy porozrzucani po różnych przedziałach, tak więc z kumpelą poszłyśmy zobaczyć do innych przedziałów, gdzie są nasi... W końcu znalazłam przedział, gdzie były osoby z naszej klasy no i dwie obce panie, z tym, że ja nie rozpoznałam, że to nie są ludzie ze szkoły. Jedna z tych pań czytała gazetę i ja tak wyrwałam tę gazetę ze słowami: co czytacie?
Jak zobaczyłam minę tej babki to już nie było fajnie.

Zwiałam do ostatniego wagonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żella
100% fangirl ^^



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5816
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Pacanowo ^^

PostWysłany: Pią 11:25, 27 Lip 2007    Temat postu:

Buhaha xD
Szambo nurek, Sara? O lol xD
Kiedyś była taka blogowa zabawa, żeby opisać kilka swoich wpadek. Wklejam tu moje xD Praktycznie całe moje życie to żenada ^-^

1. W Lany Poniedziałek beztrosko oblewałam się wodą z koleżankami. Nagle przybiega Kaśka i mówi, że idą Michał i Patryk, koledzy z naszej klasy. Oczywiście chciałyśmy ich oblać. Szybko nalałyśmy wody i schowałyśmy się za drzewami. Gdy usłyszałyśmy kroki nawet nie spojrzałyśmy, czy to rzeczywiście oni, i wylałyśmy z wrzaskiem 3 litry na… mojego sąsiada xD. Na szczęście to życzliwy facet i nawet nie był bardzo zły, ale było nam głupio.


2. Często, kiedy zjem pieczywo i napiję się czegoś ciepłego, dostaję okropnej czkawki. Zrobiłam to w poranek pewnej niedzieli i pognałam do kościoła. Po chwili zaczęłam czkać jak opętana. Koleżanka zwijała się ze śmiechu. Próbowałam przestraszyć się widokiem mojej obrzydliwej sąsiadki z ławki, ale się nie udało. Ludzie gapili się na mnie jak na wariatkę. Nie mogłam nad tym zapanować. Na szczęście, w końcu pomogło zatkanie sobie ust. To było widowisko… xD.

3. Kiedyś w naszym domu ciągle wydzwaniał telefon. Kiedy podnosiłam słuchawkę, nikt nic nie mówił. Za trzecim razem rzuciłam ze złością słuchawką. A za czwartym wrzasnęłam coś w fason „Nie rób sobie jaj, gówniarzu, bo następnym razem skopię ci szanowne 4 litery!”. Za piątym razem okazało się, że dzwoniła… koleżanka mamy, tylko że z niewiadomych powodów nie słyszeliśmy jej głosu xD. Mama była „bardzo zawiedziona moim brakiem kultury”. Razz

... XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cissy.
Gość






PostWysłany: Pią 11:27, 27 Lip 2007    Temat postu:

omg. Laughing
ja swoich nie opisuję, bo mnie stąd wygonicie Rolling Eyes
Powrót do góry
Negai
Crimson Alchemist



Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: przy kolejnym zakręcie proszę w prawo.

PostWysłany: Pią 11:39, 27 Lip 2007    Temat postu:

Wielkie dzieńdobry wszystkim Wink
Wiecie co?
Ja nie mam wpadek szczerze mówiąc. Albo się u mnie dobrze dzieje, albo bardzo tragicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle
sofizmat



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7
Skąd: fairytale <3

PostWysłany: Pią 11:43, 27 Lip 2007    Temat postu:

Negai, hey Yellow_Light_Colorz_PDT_05
Też mam rzadko wpadki ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bezczelna.
ty chyba nie wiesz do kogo się zwracasz?



Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 3519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: się biorą dzieci .?

PostWysłany: Pią 15:26, 27 Lip 2007    Temat postu:

Może to nie wpadka, ale opowiem ^^
Kiedyś z moją przyjaciółką, może dwa miesiące temu poszłyśmy przejść się
na promenadę. Kupiłyśmy sobie zieloną watę cukrową. Ja oczywiście nie
umiem jeść i namówiłam ją na wejście w krzaki gdzie mogłam spokojnie
zjeść.
- Magda, wiesz, że jemy jak świnie?- spytałam.
- Ty chyba świni nie widziałaś...
Nie minęło 5 sekund jak usłyszałyśmy chrumkanie. Obok nas przebiegł
wielki dzik.
- Magda, a mówiąc o świni.- powiedziałam wskazując palcem.
Ona stała przez chwilę w osłupieniu. Potem okazało się, że myślała, że to
pies, a dzika pierwszy raz w życiu na oczy widziała. Do dziś to wspominamy. Yellow_Light_Colorz_PDT_05


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle
sofizmat



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7
Skąd: fairytale <3

PostWysłany: Pią 15:36, 27 Lip 2007    Temat postu:

Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Nieźle ^^
A ja dzisiaj poszłam z mamą na plaże i jak nas ulewa złapała to już na całego.
I to jeszcze z gradem wielkości... Eee małych kamyczków ^^
Nie, ja nie widziałam w lipcu TAKIEGO gradu. Yellow_Light_Colorz_PDT_36


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cissy.
Gość






PostWysłany: Pią 15:45, 27 Lip 2007    Temat postu:

OMG.
Laughing

aż opowiem coś o sobie! Very Happy
Chyba dwa lata temu byłam sobie w szkole, tego samego dnia miał być konkurs recytatorski, na który razem z moją przyjaciółką, Martą szłam. Był to chyba pierwszy, czy drugi dzień po feriach bożonarodzeniowych i przyniosłam do szkoły nową komórkę :> Cały dzień bawiłyśmy się nią, cykałyśmy fotki, zgrywałam sobie od innych dźwięki, zmieniałyśmy dzwonki itp. W końcu postanowiłyśmy z Martą, że ustawimy mi Białego Misia. ^^
Jakieś kilka godzin później Martusia dostała gorączki, czy coś, nie pamiętam już, eniłej, musiała wracać do domu i nie mogła przyjść na konkurs. Zadzwoniła do mnie na przerwie, ale mam gupją komórkę i nic nie było słychać, a poza tym, jak to u nas na przerwie było bardzo głośno. Nawet bardzo. No więc NIC nie słyszałam i po chwili się rozłączyłam.
Następną lekcją była historia z panną N. Opowiem kilka słów o niej, żebyście dobrze mogli wczuć się w moją sytuacją :> Otóż ogólnie historia i WOS, z tąże panną były lekcjami najnudniejszym. Pani mówiła swoim nudnym, jednostajnym głosem, od czasu do czasu dodając elokwentne 'yyy' i chodziła 3 kroki do przodu, 3 do tyłu. Dopóki była cisza, było w porządku, ale jak się rozgadywaliśmy wrzeszczała: "Ja przepraszam! Ja się denerwuję! Ja nie mogę lekcji prowadzić!" itd. Nieraz na wosie zasypiałam, a na historii obrysowywałam z Martą książkę Bitelsami, albo dorysowywałyśmy wąsy ludziom, i na mapkach przy Gdańsku zaznaczałam, że tu mieszka Tusk :> Ogólnie wszyscy się wyłączali itd, no ale ok.
W 2 gim byliśmy jeszcze grzeczni w miarę i trochę się panny baliśmy, więc zawsze była na historii cisza. I tak też było na tejże historii. Pani coś dyktowała chyba, cisza była absolutna i nagle stało się to. Poleciały dźwięki wszystkim znanego Białego Misia, a Ciś umarła ze strachu. Najszybciej jak mogłam, wyłączyłam komórkę, i poczęłam się tłumaczyć pannie, która wydawała się być bardzo rozbawiona (tak zresztą jak i cała klasa), a ja biedna, zarumieniona się tłumaczyłam.
Potem zabiłam Martę, która musiała zadzwonić akurat na historii ^^
Powrót do góry
bezczelna.
ty chyba nie wiesz do kogo się zwracasz?



Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 3519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: się biorą dzieci .?

PostWysłany: Pią 15:50, 27 Lip 2007    Temat postu:

A u mnie słoneczko. Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Pamiętam jeszcze, że na początku roku szkolnego miałam szczęście do
władowywania się na jakiś kolesiów. Raz szłam z przyjaciółkami przez
ciasny korytarz, na którym miała lekcje klasa chłopaka, który mi się
podobał (teraz z nim chodzę). Odwróciłam by sprawdzić czy kumpele idą
za mną i... BUM! Wpadłam na takiego blondyna. Jego klasa się ze mnie
śmiała. Parę dni wcześniej, czy później znów wpadłam na jakiegoś kolesia
z jego klasy. Nie wiem czemu, ale wydawał mi się prześliczny (nie widziałam
dokładnie twarzy), po pół roku skojarzyłam fakty i okazało się, że to ten
sam koleś! Wcale nie był taki piękny!
Po jakimś czasie znowu wpakowałam się na jakiegoś chłopaka, tym razem
bruneta... Yellow_Light_Colorz_PDT_14


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle
sofizmat



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7
Skąd: fairytale <3

PostWysłany: Pią 15:51, 27 Lip 2007    Temat postu:

Yellow_Light_Colorz_PDT_03 To już był chyba finisz Razz
Ja też miałam historię z komórką, ale po protu SMS mi przyszedł na przyrodzie i było takie ciche "pik", ale jako, że na przyrodzie panuje cisza, to to "pik" było bardzo słyszalne no i... Babka zrobiła aferę, że kto to i w ogóle. Ja cała spocona, ale ostatecznie poszło wszystko na największego debila w klasie i i tak nic się nie stało. Yellow_Light_Colorz_PDT_05


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bezczelna.
ty chyba nie wiesz do kogo się zwracasz?



Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 3519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: się biorą dzieci .?

PostWysłany: Pią 16:01, 27 Lip 2007    Temat postu:

Ja miałam jeszcze takie fazy na lekcji. W mojej byłej już klasie (przepisałam
się do innej szkoły) istniał pewien chłopaczek o dość hm... No był dość
otyły. Wszyscy sobie z niego żarty robili. Była biologia, czerwiec, więc
mogliśmy robić co chcemy. Pani wyszła, a tu wstał taki nasz klasowy
dowcipniś i jak się wypiął i puścił w twarz tego otyłego bąka... Cała klasa
się z tego śmiała.
Albo mieliśmy dokończyć zmienioną historię królewny śnieżki. Ja byłam
wtedy chora i żałuję...
Ten dowcipniś napisał coś o żabie, którą pocałował książe. Ta żaba była
księdzem, która już nie była księdzem, bo była gejem... Coś takiego mi
tłumaczyli, i się zakochali w sobie ^^ Pani od Polaka się podobno załamała Yellow_Light_Colorz_PDT_09


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle
sofizmat



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7
Skąd: fairytale <3

PostWysłany: Pią 16:03, 27 Lip 2007    Temat postu:

Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Nie, Ómarłam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bezczelna.
ty chyba nie wiesz do kogo się zwracasz?



Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 3519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: się biorą dzieci .?

PostWysłany: Pią 16:05, 27 Lip 2007    Temat postu:

A czemu? ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle
sofizmat



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7
Skąd: fairytale <3

PostWysłany: Pią 16:06, 27 Lip 2007    Temat postu:

Bo to było mocne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cissy.
Gość






PostWysłany: Pią 16:07, 27 Lip 2007    Temat postu:

a, to teraz wpadka wprawdzie nie moja, ale bardzo fajna za to :>
w 5, czy 6 klasie podstawówki nasza klasa "wystawiała" w szkole przedstawienie pt. Demeter i Kora (byłam Korą Cool ).
Była tam taka scena, że niby ja wychodzę na łąkę z jakimiś nimfami, czy kto tam je wie. Miały one tak skakać, wąchać kwiatki itd.
No i była próba w sali, ławki były odsunięte do tyłu, oprócz tych w rzędzie od okna. No i wybiegałyśmy tak z tyłu, jedna dziewczyna która była nimfą zamknęła oczy i... potknęła się o plecak koleżanki z 1 ławki tego rzędu pod oknem Very Happy
może teraz nie brzmi to tak śmiesznie, ale wtedy myślałam że nie wytrzymam (zresztą i teraz śmieję się jak szalona Laughing)

Albo pojazdy na biologii Very Happy
Jako że ten przedmiot mieliśmy w piątek na pierwszej lekcji, zawsze spóźniała się masa ludzi. Pewnego dnia, kiedy spóźniło się ponad 18 osób (^^) facetka ustawiła ich pod ścianą i pytała o wyjaśnienia. Jeden kolega powiedział, że zaspał. Pani na to "no widzisz, trzeba się kłaść zaraz po dobranocce" Very Happy
Powrót do góry
Michelle
sofizmat



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7
Skąd: fairytale <3

PostWysłany: Pią 16:10, 27 Lip 2007    Temat postu:

Ja też się śmieję. A zaraz sobie pewnie od siebie coś przypomne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bezczelna.
ty chyba nie wiesz do kogo się zwracasz?



Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 3519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: się biorą dzieci .?

PostWysłany: Pią 16:11, 27 Lip 2007    Temat postu:

Pamiętam jeszcze, że rok temu w wakacje podobał mi się pewien koleś,
nie z mojego miasta. I jakoś numer gg mi się załatwić udało jego.
Super mi się z nim gadało i umówiliśmy się, że jak przyjadę to sobie
pogadamy itp. No i jakoś nie zwracał na mnie uwagi (wiedział jak wyglądam).
Wzięłam z koleżanką moją kuzynkę i wymyśliłyśmy denny plan zwrócenia
na siebie uwagi. Chłopcy grali w piłkę, gdzie był Kuba, ten chłopak. Kuzynka
miała przebiec przez boisko i krzyknąć "Sara patrz!" robiłyśmy to kilkanaście
razy. Na podwórku były też jakieś rzeczy to robienia fikołków. Znajdowało
się to blisko boiska, i znów to samo. Kuzynka robi fikołek drąc się "Sara
patrz!". W końcu jakoś udało nam się zwrócić jego uwagę, ale wyszłyśmy
na idiotki Yellow_Light_Colorz_PDT_08


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle
sofizmat



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7
Skąd: fairytale <3

PostWysłany: Pią 16:15, 27 Lip 2007    Temat postu:

Może to nie wpadka, ale...

Na religii nasza klasa zawsze miała luz. No i mamy w klasie taką jedną Monikę, co jet wielka jak słoń. Położyła się ona na pewnej religii na podłodze w klasie i zaczęła się drzeć: "Proszę siostry! Ja umieram! Szatan mnie opętał! Niech mnie siostra pobłogosławi!!!" xD To się nie wydaje śmieszne, ale jak ja to sobie przypominam... XD
Albo na tejże samej religii:
Siostra: Co to jest adwent?
*Mikołaj, największy jajcarz, podnosi rękę*
S: No, proszę Mikołaj.
M: To czas, gdy wszyscy żyją w zgodzie. Nigdy mnie siostra nie złapie!
*na te słowa zaczął biegać po klasie*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żella
100% fangirl ^^



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 5816
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Pacanowo ^^

PostWysłany: Pią 16:15, 27 Lip 2007    Temat postu:

Jesteście udane Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Off Top Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin